no i nie wytrzymałam i zmieniłam layout :-)
jest bardziej neutralny. stwierdziłam, że nie będę dawała samych postów o japońskich wykonawcach, bo słucham przecież różnej muzyki, o.
dziękuję za uwagę ^__^
Etykiety: layout
Długo tu nie pisałam. Tyle pomysłów miałam, ale jakoś chęci na napisanie brakowało. W końcu się spięłam i spłodziłam tę oto recenzję:
Robert Pattinson zagrał w dwóch najpopularniejszych filmach dla nastolatków ostatnich lat. W Harrym Potterze grał Cedric'a Diggory'ego i w ogóle nie przykuł mojej uwagi. Postać Edwarda Cullena w Twilight ekranizacji książki Stefanie Mayer (wyjątkowo ckliwej pisarki thriller romansów dla nastolatków z brakiem talentu) tym razem została przeze mnie zauważona, ale to ogólnie jakieś nieporozumienie :p. Dlaczego, więc o nim piszę i mam folder z jego zdjęciami na komputerze? Tak, jest przystojny, ale tylko prywatnie, nie lubię jego filmowych stylizacji. Coś jeszcze? O tak! Śpiewa, gra na gitarze i pianinie właśnie, dlatego ostatnio jestem w nim totalnie zakochana =D.
Niestety ku mojej rozpaczy Robert nie porzuci kariery aktorskiej (która mimo moich wcześniejszych narzekań nie jest wcale taka zła. Czekam z niecierpliwością na dwa jego filmy, Little Ashes w którym gra młodego Salvadora Dali i How to be) i nie zostanie śpiewającym w zadymionych londyńskich pubach włóczęgą. Bowiem deklaruje, że nie chce być
śpiewającym aktorem, co wcale nie przeszkadza mu w nagrywaniu piosenek do swoich filmów. Na ścieżce do Twilight znalazły się dwie jego kompozycję Never Think i bonusowe Let me sing. Do filmu How to be ma nagrać cztery premierowe piosenki. Oprócz tego w jego dorobku możemy znaleźć jeszcze ok sześciu kawałków live nagrywanych na jego wcześniejszych występach w londyńskich spelunkach, nierzadko w bardzo kiepskiej jakości.
Niewiele tego jest, ale mimo to warto się z tym materiałem zapoznać.Gdy przesłuchałam go po raz pierwszy skojarzył mi się z młodym Johnnym Cashe z papierosem i gitarą. Dalej jeszcze z boskim Jeffem Buckleyem i trochę z Eddiem Vederem.
Moja koleżanka nadała mu przydomek Robert "dajcie mi piwo i gitarę" Pattinson. Występuje tylko z gitarą i swoim hipnotyzującym głosem. I jeszcze ten brytyjski akcent, czy muszę dodać coś więcej??
~~kompilacja jego kawałków Etykiety: Robert Pattinson